Ewangelia (Łk 11, 42-46)

Jezus piętnuje obłudę faryzeuszów

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział:

«Biada wam, faryzeuszom, bo dajecie dziesięcinę z mięty i ruty, i z wszelkiej jarzyny, a pomijacie sprawiedliwość i miłość Bożą. Tymczasem to należało czynić, i tamtego nie pomijać. Biada wam, faryzeuszom, bo lubicie pierwsze miejsce w synagogach i pozdrowienia na rynku. Biada wam, bo jesteście jak groby niewidoczne, po których ludzie bezwiednie przechodzą».

Wtedy odezwał się do Niego jeden z uczonych w Prawie: «Nauczycielu, słowami tymi także nam ubliżasz». On odparł: «I wam, uczonym w Prawie, biada! Bo nakładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami nawet jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie».

Komentarz

Mówi się „uderz w stół, a nożyce się odezwą” – to przysłowie genialnie obrazuje jedną z metod słuchania i rozważania Słowa Bożego – „lectio divina”. Przyjrzyjmy się jej bliżej, ponieważ dzisiejsza Ewangelia bardzo dobrze ilustruje, jak ona działa i jak się nią modlić.

CO BÓG MÓWIŁ DO OSÓB Z BIBLII?

„Lectio divina” czyli dosł. „boskie czytanie” jest to modlitewny sposób czytania Biblii, w którym staramy się odkryć, co Bóg mówi do mnie dziś przez czytane i rozważane Słowo Boże.
Pierwszym etapem jest „lectio”, czyli odkrywanie tego, co tekst biblijny mówi sam przez się. Chodzi tu bardziej o odkrycie najważniejszego przesłania, niż zrozumienie tekstu w najdrobniejszych szczegółach. Na tym etapie angażujemy przede wszystkim nasz intelekt, dlatego pomocne są tu różne objaśnienia, komentarze, słowniki, aby z rozważanego przez nas fragmentu wydobyć, co Bóg chciał przekazać osobom, o których właśnie czytamy.
W przypadku dzisiejszej Ewangelii – jest to bardzo proste przesłanie, które nie wymaga większych wyjaśnień. Jezus krytykuje obłudę faryzeuszy: „«Biada wam, faryzeuszom, bo dajecie dziesięcinę z mięty i ruty, i z wszelkiej jarzyny, a pomijacie sprawiedliwość i miłość Bożą. Tymczasem to należało czynić, i tamtego nie pomijać. Biada wam, faryzeuszom, bo lubicie pierwsze miejsce w synagogach i pozdrowienia na rynku. Biada wam, bo jesteście jak groby niewidoczne, po których ludzie bezwiednie przechodzą»”.

CO BÓG MÓWI DO MNIE?

Drugim krokiem jest „meditato”. Jest to odkrywanie, co tekst biblijnym mówi do nas. Papież Franciszek sugeruje kilka prostych, lecz wnikliwych pytań, które mogą inspirować nasze rozważanie: „Panie, co mnie mówi ten tekst? Co chcesz zmienić w moim życiu przez to przesłanie? CO MNIE DENERWUJE W TYM TEKŚCIE? Dlaczego mnie to nie interesuje? Co mi się podoba, co mnie inspiruje? Co mnie pociąga? Dlaczego mnie pociąga?” (EG 153). Ewangelię wprowadzamy na poziom naszego serca i obserwujemy swoje reakcje na Słowo Boże.
Dzisiejsza Ewangelia jest genialnym przykładem, jak to działa. Pamiętamy, że Jezus swoje oskarżenia o obłudzie kierował do faryzeuszy. Przysłuchiwał się temu jeden z uczonych w Piśmie i choć słowa Jezusa nie były skierowane bezpośrednio do uczonych w Piśmie, ZIDENTYFIKOWAŁ SIĘ z tym, co powiedział Mistrz. Oskarżenie Jezusa zabolało o dziwo i jego, zgodnie z naszym powiedzeniem: „uderz w stół, a nożyce się odezwą”. Nie było to zapewne dla niego łatwe, poczuł się obrażony, lecz skoro słowa Jezusa go zabolały, znaczy, że coś jest na rzeczy. Tam, gdzie słysząc Jezusa coś nas boli – tam w naszym życiu jest jakaś ziemia pogańska niepoddana Jezusowi, tam mamy duchowy bałagan, grzech. Warto więc patrzeć na swoje emocje i na podstawie tego, co mnie porusza w Słowie Bożym IDENTYFIKOWAĆ DUCHOWY PROBLEM.

CO JA Z TYM ZROBIĘ?

Trzecim krokiem modlitwy Słowem Bożym jest „oratio” i „ contemplatio”. Jest to zwrócenie się z odpowiedzią na Słowo Pana i czas spontanicznej rozmowy z Bogiem. Jeśli poruszyły cię jakieś słowa Jezusa, jest to czas, by porozmawiać z Nim o tym. Pytaj Pana – dlaczego to Słowo mnie tak dotknęło? Dlaczego czuję się z tym źle? Czy ja też jestem faryzeuszem? Może do tej pory tak patrzyłem na innych, a nigdy nie myślałem, że mnie to też może dotknąć? Powiedz mi Panie! A jeśli rzeczywiście taki jestem – pokaż mi Panie konkretnie, w czym to się u mnie przejawia i uzdrów moje serce! Naucz mnie patrzeć na świat tak, jak Ty patrzysz. A jeśli problemem jest mój wzrok, dzięki Twojemu Słowu naucz mnie poprawnie widzieć!
Ostatni krok to „actio”. Jest to po prostu działanie – przełożenie Ewangelii na życie. Jeśli na modlitwie odkrywam, że mam coś w sobie z faryzeusza – mam to zmienić. Jest to konkretne postanowienie na dzisiejszy dzień, stosownie do tego, co rozeznałem w sobie do zmiany na podstawie Słowa, które Bóg dziś do mnie skierował.
Co dziś Bóg chce Tobie powiedzieć? Jakie reakcje wzbudza ta Ewangelia i co z tym zrobisz?+
Bądź na bieżąco: