Ewangelia (Łk 1, 39-45)

Maryja jest Matką oczekiwanego Mesjasza

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w ziemi Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę.

Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona głośny okrzyk i powiedziała: «Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto bowiem, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jest, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana».

KOMENTARZ

Kto tu na kogo czeka? Jesteś pewien, że Ty na Boga? Czy może On na Ciebie?

OD DUCHA DO MATERII

W ciekawych czasach żyjemy. W czasach już po Wcieleniu, kiedy to niewidzialny i duchowy Bóg spoza tego świata, wcielił się w materię tego świata i z nami pozostał.

Czasy Starego Przymierza były oczekiwaniem właśnie na to, aby Bóg, czyli ktoś duchowy, choć trochę zamieszkał na naszej ziemi. I tak się stało! Działanie Boga całkowicie przerosło oczekiwania Izraela, bo Mesjasz, który miał przyjść okazał się samym Synem Bożym.

Czy choć trochę coś z tego rozumiemy? Chyba niekoniecznie… Świat materii tak nas pochłonął, że tajemnica obecności Boga wśród nas i w nas stała się dla nas POWSZEDNIA. Dlatego ŚWIĘTUJEMY Boże Narodzenie, a poprzedzamy to świętowanie Adwentem – czasem oczekiwania i odkrywania tego, że On już jest.

OD MATERII DO DUCHA

Adwent to czas po Wcieleniu Syna Bożego, w którym mamy przejść jakby od materii do ducha. Przyglądamy się tajemnicy obecności Boga wśród nas, ale tak jakby od drugiej strony historii. Patrząc po namacalnych skutkach obecności Boga w życiu, próbujemy odkryć duchową głębię.

Abyś rozpoznał to co duchowe patrząc na to co materialne potrzebne jest to, aby czytać Ewangelię: tę spisaną w Biblii i tę, która dzieje się w Twoim życiu. Historia zbawienia – twojego zbawienia – wciąż trwa. A Słowo Boże wciąż jest żywe i skuteczne.

OD WNIOSKÓW DO ŹRÓDŁA

Popatrz na dzisiejszą Ewangelię opisującą spotkanie Maryi i Elżbiety. Popatrz na skutki tego spotkania i spróbuj dojrzeć ich źródło.

Pierwszy skutek – służba. Maryja, gdy zamieszkał w Niej fizycznie Syn Boży idzie służyć. Duch Boży, który w Niej zamieszkał popycha Ją do służby brzemiennej Elżbiecie. Jaki wniosek z tego? Jaki obraz Boga się wyłania? Bóg nie przychodzi, byś Mu służył, ale najpierw, aby On mógł ci usłużyć sobą. Wciąż się boisz tego spotkania? Masz fałszywy obraz Boga. Niech ta Ewangelia go rozbije.

Drugi skutek – oczekiwanie na zbawienie. Czekasz na to, aby Jezus uporządkował ci twoje życie? Może tak, może nie. A On czeka na to jeszcze bardziej niż Ty! Już w łonie swej Mamy biegnie, aby obdarzyć skutkami swojej obecności innych. Patrz, jak wnosi radość w życie Elżbiety i Jana Chrzciciela. Bo już nie może się doczekać pełni owoców swojej misji zbawienia.

Zobacz, jak sama obecność Boga wśród nas, w naszym świecie materii zmienia życie. Nie miałeś czasu dobrze wykorzystać Adwent? Nic straconego! Dobra Nowina o nadchodzącym zbawieniu jest również dla ciebie.

Usiądź dziś, zostaw na chwilę świąteczne obowiązki, weź do ręki tę Ewangelię i kontempluj to, jak Jezus nie może doczekać się spotkania z Tobą. Chce przywrócić ci radość, dać pokój serca, poukładać to, czego sam nie potrafisz – przynieść zbawienie.

A ponieważ duchowe owoce zbawienia przychodzą dziś do nas przez świat materii, w którym Bóg zostawił tajemnicę swojej obecności – może warto iść do spowiedzi, aby tam to spotkanie nastąpiło? Przez materię do ducha. Przez spotkanie z kapłanem do uzdrowienia głębi twojego serca. Idź, bo Bóg już czeka na ciebie i pragnie wnieść w twoje życie radość i pokój Królestwa Bożego.

Bądź na bieżąco: