
Ewangelia (Mk 16, 15-20)
Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga
Słowa Ewangelii według Świętego Marka
Jezus, ukazawszy się Jedenastu, powiedział do nich:
«Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Te zaś znaki towarzyszyć będą tym, którzy uwierzą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, a ci odzyskają zdrowie».
Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdzał naukę znakami, które jej towarzyszyły.
KOMENTARZ
Celem naszego życia jest Niebo. Nie jest to jednak miejsce, ale stan. Stan zjednoczenia z Jezusem, który jest najwyższym możliwym szczęściem. Nie zacznie się to po śmierci, bo Bóg jest tak dobry, że pozwala nam smakować tego szczęścia już tu na ziemi.
GDZIE JEST NIEBO?
Pewnie wiele razy w swoim życiu słyszałeś, że mamy tylko jedno życie, dlatego trzeba je dobrze przeżyć, by trafić kiedyś do Nieba. W takim przekazie jest bardzo dużo niebezpiecznych skrótów myślowych, które zafałszowują piękno tego, co oferuje nam Bóg. Dzisiejsze święto Wniebowstąpienia Jezusa jest okazją, by skorygować nasze myślenie o Niebie.
Pierwszą sprawą jest kwestia, gdzie jest Niebo. Jeśli Niebo wyobrażasz sobie jako miejsce w chmurkach – czas wyrosnąć z katechezy dla przedszkolaków i zacząć na poważnie zgłębiać treści naszej wiary. Katechizm o Niebie mówi w następujący sposób:
KKK 1023: „Ci, którzy umierają w łasce i przyjaźni z Bogiem oraz są doskonale oczyszczeni, żyją na zawsze z Chrystusem. Są na zawsze podobni do Boga, ponieważ widzą Go „takim, jakim jest” (1J 3,2), twarzą w twarz”.
KKK 1024: „To doskonałe życie z Trójcą Świętą, ta komunia życia i miłości z Nią, z Dziewicą Maryją, aniołami i wszystkimi świętymi, jest nazywane „niebem”. Niebo jest celem ostatecznym i spełnieniem najgłębszych dążeń człowieka, stanem najwyższego i ostatecznego szczęścia”.
KIEDY JEST NIEBO?
Gdzie zatem jest Niebo? Tam, gdzie jest Bóg i gdzie człowiek jest z Bogiem w „komunii” czyli w zjednoczeniu z Nim. Co trzeba zrobić by jednoczyć się z Bogiem? Po pierwsze – nie trzeba czekać aż umrzemy.
Jezus wstępując do Ojca nie poszedł sobie i nie opuścił ziemi, ale dzięki tej tajemnicy i zesłaniu na świat Ducha Świętego dał nam bardzo dużo sposobów, by dzięki Kościołowi móc się z Nim jednoczyć. Katechizm pisze o tym w następujący sposób:
„Chrystus jako Pan […] wyniesiony do nieba i uwielbiony, po wypełnieniu w ten sposób do końca swojego posłania, pozostaje On na ziemi w swoim Kościele. Jesteśmy już w „ostatniej godzinie” (1 J 2, 18). Już przyszedł zatem do nas kres wieków, już ustanowione zostało nieodwołalnie odnowienie świata i w pewien rzeczywisty sposób już w doczesności jest ono antycypowane” (KKK 669-670).
JEZUS CEL, WZÓR I TOWARZYSZ ŻYCIA
Powyższe treści oznaczają, że czas zburzyć w swojej głowie wszelkie mity dotyczące tego, że Niebo to będzie stan po śmierci [przyszłość], który człowiek może osiągnąć żyjąc nauką Jezusa [przeszłością], tak jakby tego Jezusa nie było już teraz.
Katechizm uczy więc wyraźnie, że już teraz możemy smakować i doświadczać Nieba, jeszcze co prawda w niepełny sposób, ale jedną nogą już tam będąc. To wielki dar Boga, że dzięki ofierze i pośrednictwu Jezusa, możemy przez Niego być zjednoczeni z sercem Ojca.
Jezus nie jest tylko wzorem pięknego życia, tak jakby w chrześcijaństwie chodziło tylko o to, by być dobrym człowiekiem. Jeśli nauczysz się rozpoznawać obecność Boga w swoim życiu, każda chwila może być dla ciebie przedsionkiem Nieba, o ile tylko jesteś w stanie łaski uświęcającej.
Wtedy zupełnie inaczej patrzysz na świat. Z jednej strony wiesz, że Jezus już teraz ci towarzyszy i obsypuje ogromem podarunków. Dobra materialne, które masz traktujesz jako dar Jego miłości. O wiele bardziej zachwycasz się jednak dobrami duchowymi, czyli stanem twojego serca, kiedy doświadczasz bycia kochanym, masz w sercu pokój, jesteś wewnętrznie radosny. I wiesz, że to jest właśnie „Niebo na ziemi”, bo człowiek sam o swoich siłach i staraniach nie osiągnąłby takiego stanu.
Z drugiej strony, wiesz, że w porównaniu do tego, co Jezus przygotował dla ciebie po śmierci, to jest całe „nic”. I tęsknisz jeszcze bardziej, utożsamiając się z nauczaniem Kościoła – „Dlatego chrześcijanie modlą się, szczególnie podczas Eucharystii, by przyspieszyć powrót Chrystusa, mówiąc do Niego: „Przyjdź, Panie!”” (KKK 671).
Jak wyglądają twoje wyobrażenia Nieba? Pozwól się dziś Bogu skorygować Jego Dobrą Nowiną o Niebie, o tym co dla ciebie zamierzył i czego chce ci już teraz udzielać. Niebo jest bliżej niż myślisz!